- 5 wyświetleń
Właśnie rozpoczęliśmy ostatni tydzień naszej przygody w Faro, niestety życie tutaj to nie tylko rurki z kremem dlatego obowiązuje nas też praca.
Ja - Filip, przygotowywałem pamiątki do sprzedaży. Naklejałem na nie cenówki oraz układałem na pułkach i wieszakach. W wolnej chwili uczyłem się portugalskiego wraz z moją koleżanką z pracy Marią. Do sklepu w którym pracuje przychodzi dużo Polaków lecz dzisiaj niestety nie spotkałem żadnego.
Natomiast ja - Milena, zajmowałam się dzisiaj wprowadzaniem produktów do systemu, sporządzaniem faktur oraz pomagałam przy układaniu towaru w sklepie. Podobnie jak Filip poznaje język podczas pracy poprzez rozmowe z współpracownikami.
Pozdrawiamy z gorącego Faro, Polska Górą! 
P.S. Tak rurki z kremem będą
„Zagraniczna mobilność edukacyjna uczniów i absolwentów oraz kadry kształcenia zawodowego”
realizowanego ze środków programu FERS na zasadach Programu Erasmus+ sektor Kształcenie i Szkolenia zawodowe"
Image
